Koniec wsparcia Windows 10 zbliża się nieubłaganie. Poznaj zagrożenia i sprawdź, jak uchronić firmę przed kosztownymi konsekwencjami.
Wiesz, że już niedługo Twój Windows 10 zostanie bez ochrony? Ponad 66% użytkowników korzysta nadal z tego systemu operacyjnego, a tymczasem Microsoft wyznaczył datę końca wsparcia! Aktualizacje zabezpieczeń, poprawki i wsparcie techniczne dla Windows 10 przestaną być dostarczane już 14 października 2025 roku. Oznacza to, że miliony komputerów staną się łatwym celem dla hakerów i nowych zagrożeń.
O co chodzi? Przecież Windows 10 działa całkiem dobrze! Niestety, mamy kilka miesięcy na przygotowanie się do tej zmiany. Badania jednoznacznie pokazują, że firmy korzystające z niewspieranych systemów tracą na wydajności nawet 42% z powodu większej liczby przestojów i braku dostępu do nowych funkcji. Co gorsza, aż 70% firm atakowanych przez ransomware to małe i średnie przedsiębiorstwa z mniej niż 500 pracownikami. Kiedy nadejdzie koniec wsparcia Windows 10, każda niezałatana luka stanie się otwartymi drzwiami dla przestępców.
Zapraszamy cię do zapoznania się z artykułem, w którym wyjaśniamy, jakie konkretne zagrożenia wiążą się z ignorowaniem końca wsparcia Windows 10, jak przygotować swoją firmę do migracji i jakie opcje będziesz miał po zakończeniu oficjalnego wsparcia. Nie czekaj na ostatni moment - zacznij działać już teraz!
Koniec wsparcia technicznego Windows 10 to jedno z najważniejszych wydarzeń w dziedzinie systemów operacyjnych, dziejących się w najbliższym czasie. Dla wielu firm i użytkowników indywidualnych oznacza to konieczność podjęcia decyzji dotyczących przyszłości ich infrastruktury IT. Przyjrzyjmy się bliżej, co dokładnie kryje się za tym terminem i jakie konsekwencje ze sobą niesie.
Microsoft jednoznacznie potwierdził, że wsparcie techniczne dla wszystkich wersji systemu Windows 10 wygaśnie 14 października 2025 roku. Ta data nie jest przypadkowa - została precyzyjnie określona w polityce cyklu życia produktów Microsoftu. Co istotne, dotyczy ona każdej wersji systemu Windows 10 Home i Pro, bez względu na to, kiedy została wydana. Ostatnia aktualizacja funkcjonalna dla Windows 10, czyli wersja 22H2, będzie otrzymywać comiesięczne aktualizacje właśnie do tej daty. Potem, po ponad dekadzie od premiery, system przejdzie w fazę bez wsparcia technicznego.
Wsparcie techniczne dla Windows 10 obejmuje trzy obszary, które przestaną być dostępne po wskazanej dacie. Po pierwsze, Microsoft nie będzie już oferował darmowych aktualizacji poprzez Windows Update. Po drugie, pomoc techniczna przy problemach z działaniem systemu również zostanie wstrzymana. Jednak najważniejszym elementem, który zniknie, są regularne aktualizacje zabezpieczeń, chroniące system przed nowymi zagrożeniami takimi jak wirusy, ransomware czy ataki hakerskie. Po zakończeniu wsparcia, te kluczowe aktualizacje po prostu przestaną być dostępne.
Wiele osób pyta nas, czy koniec wsparcia technicznego oznacza, że ich komputery z Windows 10 nagle przestaną działać. Microsoft oficjalnie potwierdza, że system operacyjny będzie nadal funkcjonować nawet po 14 października 2025 roku. Twój komputer nie przestanie się uruchamiać, a zainstalowane aplikacje nadal będą dostępne. Wszystkie programy i funkcje powinny działać tak jak dotychczas.
Ale uwaga! Brak aktualizacji zabezpieczeń z czasem uczyni system podatnym na nowe zagrożenia. Co więcej, stopniowo zaczną pojawiać się problemy z kompatybilnością nowych aplikacji i urządzeń. Producenci oprogramowania będą skupiać się na tworzeniu aktualizacji dla nowszych wersji systemów, zapominając o Windows 10. W efekcie, choć komputer będzie działał, korzystanie z niego stanie się coraz bardziej ryzykowne. Szczególnie gdy łączysz się z internetem - a powiedzmy sobie szczerze, kto tego nie robi...
Ignorowanie końca wsparcia Windows 10 to jak zostawienie otwartych drzwi do naszego domu podczas urlopu. Przyjrzyjmy się najważniejszym zagrożeniom, które czekają na nas po 14 października 2025 roku.
Najpoważniejszym skutkiem końca wsparcia technicznego będzie brak aktualizacji zabezpieczeń. Po wskazanej dacie Microsoft nie dostarczy już żadnych poprawek do wykrytych luk w systemie. Co to oznacza w praktyce? Każda nowa podatność, którą odkryją cyberprzestępcy, pozostanie otwarta i niezabezpieczona!
Skutki braku tych aktualizacji stają się widoczne już po kilku tygodniach - komputer staje się wówczas łatwym celem dla hakerów. Warto wiedzieć, że korzystanie z niewspieranego systemu operacyjnego znacznie obniża poziom ochrony przetwarzanych danych osobowych.
Z czasem twórcy aplikacji będą skupiać swoją uwagę wyłącznie na nowszych systemach operacyjnych. W rezultacie użytkownicy Windows 10 mogą napotkać trudności z uruchamianiem najnowszych wersji programów. Co gorsza, nowe urządzenia i podzespoły mogą nie mieć odpowiednich sterowników dla Windows 10. Oznacza to, że modernizacja sprzętu bez zmiany systemu stanie się praktycznie niemożliwa!
Utrzymanie przestarzałego systemu generuje dodatkowe wydatki. Owszem, Microsoft oferuje płatne rozszerzone aktualizacje zabezpieczeń (ESU), ale ich cena jest znacząca - 61 dolarów za pierwszy rok, 122 dolary za drugi rok i aż 244 dolary za trzeci rok za jedno stanowisko! Dla firm z setkami komputerów oznacza to ogromny wzrost kosztów.
Dodatkowo, niewspierany system wymaga większych nakładów na zewnętrzne zabezpieczenia oraz czas specjalistów IT, którzy muszą poświęcać więcej uwagi na monitorowanie zagrożeń i reagowanie na incydenty bezpieczeństwa.
Przestarzałe, niechronione systemy to główny cel ataków typu ransomware. W ich wyniku dane zostają zaszyfrowane, a przestępcy żądają okupu za ich odblokowanie. Przykładem jest atak CTB-Locker, gdzie cyberprzestępcy żądali 600$ za klucz deszyfrujący.
Co istotne, aż 70% firm dotkniętych takimi atakami to małe i średnie przedsiębiorstwa zatrudniające mniej niż 500 pracowników. Na dodatek, brak właściwego zabezpieczenia danych może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych - przykładem jest kara 30 tys. zł nałożona na pewien urząd miejski za niewłaściwe zabezpieczenie danych osobowych poprzez używanie przestarzałego oprogramowania.
Przygotowanie firmy do migracji z Windows 10 to nie jest zadanie na ostatnią chwilę! Pełen proces migracji do Windows 11 może zająć miesiące. Dlatego zachęcamy do rozpoczęcia działań już teraz, aby uniknąć pośpiechu i zapewnić płynne przejście na nowy system.
Pierwszym krokiem do udanej migracji jest dokładna ewidencja wszystkich urządzeń i oprogramowania w firmie. Nasza inwentaryzacja powinna objąć zarówno komputery pracowników, jak i wyposażenie serwerowni oraz używane aplikacje. W naszej praktyce polecamy wykorzystanie systemów typu ITSM, które automatycznie odczytują konfiguracje sprzętowe i zainstalowane programy. Dzięki temu szybko zorientujemy się, które komputery wymagają wymiany, a które jedynie aktualizacji.
Kolejnym krokiem jest sprawdzenie, które z naszych urządzeń podołają nowemu systemowi. Microsoft udostępnia narzędzie "Sprawdzanie kondycji komputera", które od razu pokaże, czy sprzęt jest kompatybilny. Czego wymaga Windows 11? Oto lista podstawowych parametrów:
Koszty migracji mogą być znaczne, szczególnie gdy większość naszych komputerów nie spełnia wymagań Windows 11. W takim przypadku warto rozłożyć zakupy nowego sprzętu na kilka miesięcy, aby nie obciążać jednorazowo budżetu firmy. Dla tych, którzy potrzebują więcej czasu, Microsoft proponuje rozszerzone wsparcie (ESU) w cenie 61 dolarów za urządzenie za pierwszy rok. Drogo? Tak, ale nadal taniej niż konsekwencje braku zabezpieczeń!
Często zapominamy o najważniejszym elemencie całego procesu - użytkownikach! Windows 11 wprowadza nowy interfejs, dlatego szkolenia dla pracowników pomogą uniknąć spadku produktywności po migracji. Zanim wdrożymy system na wszystkich komputerach, warto przeprowadzić testy kompatybilności używanego oprogramowania i utworzyć kopie zapasowe wszystkich danych.
Gdy nadejdzie dzień 14 października 2025, użytkownicy Windows 10 staną przed koniecznością podjęcia ważnych decyzji. Na szczęście nie ma powodów do paniki! Istnieje kilka opcji, które pozwolą zachować bezpieczeństwo i wydajność Twoich komputerów.
Najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest aktualizacja do Windows 11, która jest bezpłatna dla posiadaczy legalnej licencji Windows 10. Niestety, nie wszystkie komputery spełnią wymagania sprzętowe:
Jak sprawdzić, czy Twój komputer nadaje się do aktualizacji? Skorzystaj z aplikacji "Sprawdzanie kondycji komputera" dostępnej na stronie Microsoft. Szybko okazać się może, że starsze urządzenia nie spełniają tych kryteriów, zwłaszcza wymogu TPM 2.0.
Co zrobić, gdy aktualizacja do Windows 11 nie jest możliwa? Microsoft oferuje program rozszerzonych aktualizacji zabezpieczeń (ESU). Kosztuje on 61 dolarów za urządzenie za pierwszy rok, 122 dolary za drugi rok i aż 244 dolary za trzeci rok! Firmy korzystające z narzędzi Intune lub Windows Autopatch otrzymają 25% zniżki.
Pamiętaj jednak, że ESU zapewnia wyłącznie krytyczne i ważne aktualizacje zabezpieczeń - nie dostaniesz nowych funkcji ani wsparcia technicznego.
Inna opcja to wymiana sprzętu na nowy z preinstalowanym systemem Windows 11. A może warto rozważyć sprzęt poleasingowy? To rozwiązanie oferuje znacznie niższą cenę niż nowy komputer, a jednocześnie często spełnia wymagania Windows 11.
Systemy Linux, takie jak Linux Mint czy Ubuntu, stanowią bezpłatną alternatywę dla Windows. Są bardziej odporne na złośliwe oprogramowanie i mają niższe wymagania sprzętowe. Co więcej, Linux otrzymuje regularne aktualizacje zabezpieczeń i ma wsparcie społeczności programistów.
Ostatnią opcją jest pozostawienie Windows 10 jako systemu offline. To rozwiązanie sprawdzi się tylko dla komputerów niepodłączonych do internetu, używanych do konkretnych, izolowanych zadań.
Koniec wsparcia Windows 10 zbliża się szybkimi krokami, ale nie ma powodów do paniki. Ważne, żeby przygotowania rozpocząć już teraz! Data 14 października 2025 roku to punkt zwrotny dla milionów użytkowników i firm. Brak aktualizacji zabezpieczeń to największe zagrożenie - otwarta furtka dla cyberprzestępców, która naraża wszystkich na ataki ransomware i utratę cennych danych.
Co więc zrobić? Zacznij od dokładnej inwentaryzacji sprzętu i oprogramowania. Sprawdź, które urządzenia spełniają wymagania Windows 11, a które trzeba będzie wymienić. Wcześniejsze zaplanowanie budżetu pozwoli rozłożyć koszty migracji na dłuższy okres - to ważne szczególnie dla małych i średnich firm.
Pamiętaj, że nie każdy komputer można zaktualizować do najnowszego systemu. W takiej sytuacji masz inne opcje - zakup rozszerzonego wsparcia ESU, wymianę sprzętu na nowy lub poleasingowy, a nawet przejście na system Linux.
76% menedżerów wskazało, że ich usługi IT są dostarczane za pośrednictwem zewnętrznych podmiotów.